Przekwitanie, zazwyczaj omawiane jest jako zagadnienie dotyczące wyłącznie kobiet. Tymczasem starzenie się organizmu i związane z tym procesem zanikanie niektórych funkcji, dotyczy obu płci. Podobnie jak estrogeny w organizmie kobiety, tak w organizmie mężczyzny, działają męskie ich odpowiedniki - androgeny. Najważniejszym hormonem męskim jest testosteron, który mężczyźnie zapewnia figurę Apolla, siłę i odwagę lwa oraz ochotę na miłosne igraszki. Ale nie tak od razu i nie tak całkiem do końca...

Zanim chłopiec stanie się mężczyzną

W okresie dojrzewania, przysadka mózgowa zaczyna wysyłać sygnały pobudzające funkcje jąder. Wzrastający poziom testosteronu decyduje o pojawieniu się u chłopców typowo męskich cech. Na chłopięcej jeszcze twarzy, meszek przechodzi w zarost, powiększa się krtań, a głos ulega mutacji. Rozwija się tężyzna fizyczna, wzrasta popęd płciowy, dojrzewają pierwsze komórki płciowe, które czynią go zdolnym do zapłodnienia. Po okresie dojrzewania testosteron utrzymuje się na stałym poziomie i w dużym stopniu od jego ilości zależeć będzie kondycja psychofizyczna dojrzałego mężczyzny.

Za mało testosteronu - to męskie klimakterium

Ciągłe zmęczenie, tłuszczyk na brzuchu i biodrach, obniżenie potencji... Tak natura daje znać, że mężczyznom spada poziom testosteronu. Problem męskiego przekwitania jest częstym powodem dyskusji i ?silna płeć? traktuje go z lekceważącym uśmieszkiem... ot, ?babska sprawa?. Wszystko jednak wskazuje na to, drodzy panowie, że męskie klimakterium istnieje i aż 50 procent mężczyzn po 50 roku życia odczuwa jego nieprzyjemne skutki. Stężenie testosteronu obniża się wraz z wiekiem o 1% rocznie, co w konsekwencji prowadzi do andropauzy. By produkcja testosteronu szła pełną parą organizm potrzebuje witamin: A, C, E, D, witamin grupy B, a także związków: cynku, magnezu, wapnia, manganu i molibdenu. Do diety należy więc włączyć MULTI STAR, STAR PLUS lub ROYAL JELLY. Utrzymaniu właściwego poziomu testosteronu sprzyja z pewnością systematyczny wysiłek fizyczny. Zamiast zatem siedzieć na kanapie i bezradnym wzrokiem obserwować jak ciało obrasta w tłuszczyk, najlepiej wykupić karnet na siłownię!!! Ale uwaga, każdy wysiłek wymaga wspomagania suplementacyjnego, zwłaszcza wtedy gdy najlepsze lata świetności macie już za sobą. Pomyślcie o włączeniu do diety jednego czy dwóch produktów np.: WHEY STAR, BCAA 500 lub HMB STAR. Przyda się także więcej COENZYSTAR Q10, żeby serce i mięśnie miały siłę sprostać fizycznemu wysiłkowi.

KONSULTANT Starlife
mgr GRAŻYNA CIEŚLIK